Niestety, ale jednak się zawiodłam. Z przykrością muszę stwierdzić, że chyba nawet wersja animowana (moja ukochana bajka z dzieciństwa:D) była lepsza od tego filmu. Ale może nie powinnam ich ze sobą porównywać. Przede wszystkim nie podobał mi się humor, taki głupkowaty - no dobra, pare fajnych momentów było. Brakowało mi motywu z indyjską księżniczką. Spodziewałam się czegoś... no po prostu lepszego.
Dam 7/10, na więcej moim zdaniem nie zasługuje.
Niestety reżyser ma prawo stworzyć film jaki chce i nie musi on wcale byc podobny ani do powieści, ani do poprzednich wersji. Jednak ten film zdecydowanie nie spodobał mi się jako wersja "w 80 dni dookoła świata", również nie wypadł dobrze, jeśli by rozpartywać go jako komedię sensacyjną z Jackie Chanem (zwykle filmy z jego udziałem są lepsze...
może być. Jednak za mało wątków wziętych z książki, a niektóre dodane lub pozamieniane. Chciałabym zobaczyć film od dechy do dechy tak jak było wszystko opisane w książce.