powrót do forum osoby Rob Schneider 
Kto na przełomie XX i XXI wieku nie oglądał w USA lub Kanadzie kultowego programu „Saturday Night Live”, ten nie zrozumie skąd taka popularność Roba Shnaeidera, Adama Sandlera, Norma MacDonalda, Davida Spadea, Chris Rocka, Chrisa Farleya i paru innych nie wymienionych. Doskonała ekipa, która u amerykańskich i kanadyjskich widzów wywołuje bardzo pozytywne skojarzenia. Polacy nie znający wspomnianego programu, nie zrozumieją jego fenomenu i fenomenu wykonawców. To tak, jakby opowiadać Amerykanom w latach 60. o popularności kabaretu Starszych Panów.
Etam. Skecze w SNL nie przekładają sie na filmowy dorobek. Iluż to komików zaczynało w SNL aby potem totalnie dać dupska w filmach? Dana Carvey, Sandler, Schneider, Pauley Shore - ze wymienię tylko kilku z nich. Po prostu SNL ma świetnych scenarzystów i każdy z jakimś zalążkiem talentu aktorskiego wypadnie w nich świetnie. Problem w tym, że ci aktorzy którzy dobrze wypadali w kilkuminutowych scenkach próbowali potem "bawić" w półtoragodzinnych filmach. Zresztą, fakt że znam temat nie ma absolutnie żadnego znaczenia - ich filmy są do dupy i tyle :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
